Autonomiczne taksówki w Arizonie: nowy trend
Aktualnie w Arizonie niektórzy rodzice decydują się na niezwykłe rozwiązanie, wysyłając swoje dzieci do szkoły autonomicznymi taksówkami, zamiast ufać ludzkim kierowcom. Ten nietypowy trend wyraźnie pokazuje, jak wiele osób obawia się potencjalnie niebezpiecznych sytuacji związanych z interakcjami z ludźmi, szczególnie z kierowcami Ubera czy Lyfta.
Wiele osób, jak na przykład jeden z mieszkańców Phoenix, zauważa, że dzieci wybierają taksówki Waymo zamiast Ubera, co wydaje się rozsądne. Szkoła to czas wielkich wyzwań, a rodzice chcą, aby ich dzieci czuły się bezpieczne. Osoby dorosłe, w tym kobiety, niejednokrotnie miały nieprzyjemności w trakcie przejazdu Uberem, co wzmacnia przekonanie, że autonomiczne samochody mogą być lepszym rozwiązaniem.
Nie ma wątpliwości, że myśl o tym, aby dziecko podróżowało z obcymi, wywołuje niepokój. Tym bardziej że w przeszłości Uber musiał wypłacić 4,4 miliona dolarów w ramach ugody związanej z dochodzeniem w sprawie molestowania seksualnego. Mimo że Uber oferuje program dedykowany młodzieży, który pozwala rodzicom na bieżąco śledzić trasę i aktualizować informacje o przejazdach, wiele osób wciąż czuje się nieswojo.
Również zrozumiałe jest, że zaufanie autonomicznym pojazdom może być równie niepokojące. Profesor Andrew Maynard z Uniwersytetu Stanowego w Arizonie zwraca uwagę, że odpowiedzialny nastolatek mógłby poradzić sobie w takim samochodzie, a jego zdaniem Waymo może być bezpieczniejsze niż ludzie.
Choć Waymo działa na rzecz bezpieczeństwa, jego pojazdy również miały dotychczas wypadki, a nawet zostały wyłączone przez osoby umawiające się na ich czujniki, ustawiając na drodze przeszkody. Co więcej, firma klarownie stwierdza, że nieletni pasażerowie nie mogą podróżować bez dorosłych. W przypadku, gdy rodzice korzystają z konta, aby zamówić przejazd dla swojego dziecka i zostaną przyłapani, ich konto może zostać anulowane. Mówi się, że Waymo zbiera informacje na temat programu dla młodzieży, który mógłby rozwiązać ten problem.